Kamil Majsner, młody radny z gminy Śrem przekazał list otwarty Premierowi RP. Z jaką sprawą zwrócił się do szefa polskiego rządu?

Wizyta szefa polskiego rządu w Książu Wielkopolskim była dla Kamila Majsnera, radnego Młodzieżowego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego okazją do przekazania bezpośrednio na ręce Mateusza Morawieckiego listu otwartego. Kwestią poruszoną przez przedstawiciela młodego pokolenia było wykluczenie komunikacyjne, które dotyka także mieszkańców powiatu śremskiego.

W liście złożonym na ręce premiera chodziło mi głównie o brak połączeń lokalnych tj. w obrębie tego samego powiatu czy gminy. W Polsce mamy największy problem z wykluczeniem komunikacyjnym mieszkańców wsi

- wyjaśnia autor listu otwartego i dodaje, że w liście wskazał konkretny przykład.

Przykładem na wykluczenie komunikacyjne jest między innymi gmina Książ, gdyż jest to teren, gdzie wiele miejscowości jest praktycznie "odciętych od świata" zresztą tak samo jak w gminie Dolsk czy Brodnica. Niepokojącym zjawiskiem jest, także wykluczenie Śremu. Chodzi mi tutaj o połączenia międzymiastowe np. o brak bezpośredniego połączenia z Lesznem. Obecne połączenie prowadzi przez Gostyń i z przesiadkami trwa ok. 2,5 godziny

- zauważa Kamil Majsner.

Jak można wyczytać w liście otwartym przekazanym na ręce Premiera RP według radnego Majsnera wykluczenie komunikacyjne szczególnie dotyka dwóch grup społecznych - młodzieży oraz seniorów, którzy potrzebują dostać się do większych ośrodków czy to do szkoły, czy do lekarza.

Receptą na problemy komunikacyjne, jaką wskazuje Kamil Majsner mogłaby być zmiana taboru transportowego na mniejsze jednostki, czyli wymiana wielkich autobusów, na mniejsze busy, które de facto woziłyby podobną ilość osób na tych samych trasach, jednocześnie ograniczając koszty przejazdu i tym samym zapobiegając zamykaniu linii autobusowych, które dla mieszkańców małych miejscowości często są jedynym środkiem transportu.

Moim zdaniem dofinansowania, jakie otrzymują samorządy są niewspółmierne z realnymi potrzebami finansowania komunikacji zbiorowej głównie w małych ośrodkach. Częstym argumentem używanym przez samorządowców oraz przewoźników realizujących zadania związane z transportem publicznym jest brak rentowności danej linii, pomimo dofinansowań ze strony rządu jak choćby miliard złotych z programu „PKS+”. W moim przekonaniu ciekawym pomysłem ograniczania kosztów przewozu jest choćby wykorzystywanie mniejszych jednostek transportowych jak choćby busy (20 pasażerów + kierowca)

- czytamy w liście przekazanym Mateuszowi Morawieckiemu.

Zdaję sobie sprawę z faktu, że organizacja transportu w jednostce samorządu terytorialnego nie należy do kompetencji Premiera, a jest to indywidualna sprawa każdego samorządu. Niemniej jednak żywię nadzieję, iż zainteresuję się Pan sprawą problemów komunikacyjnych milionów Polaków i wspólnie z Ministrem Infrastruktury oraz przedstawicielami środowisk samorządowych uda się wypracować wspólne rozwiązania

- kończy list radny Młodzieżowego Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.

Czy wykluczenie komunikacyjne dotyka mieszkańców powiatu śremskiego? Czy kwestia poruszona przez radnego Kamila Majsnera jest dla was istotna? Czekamy na wasze komentarze, wasze zdanie możecie również przesyłać na nasz adres mailowy [email protected].