Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka gminy Śrem została oszukana na BLIKa! Nie tylko ona padła ofiarą oszustów. Policjanci ze Śremu wyjaśniają, jak działają oszuści

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
Przestępcy co rusz wymyślają nowe sposoby na oszustwa i wyłudzanie pieniędzy. Tym razem ich ofiarom padli mieszkanka gminy Śrem oraz mieszkaniec gminy Książ Wielkopolski. Policjanci apelują o czujność i opisują jak szukano dwoje mieszkańców powiatu śremskiego

Policjanci ze Śremu apelują o czujność. Dwóje mieszkańców powiatu śremskiego oszukanych

Policjanci wydziału kryminalnego komendy policji w Śremie zajmują się dwoma przypadkami oszustwa na BLIKa. Pieniądze straciła mieszkanka gminy Śrem oraz mieszkaniec gminy Książ Wielkopolski. Przestępcy, aby wyłudzić gotówkę, podszywają się pod najbliższych.

Komenda Powiatowa Policji w Śremie w środę 10 stycznia została powiadomiona o dwóch oszustwach metodą „na BLIKA”. (...) Zarówno z zawiadomienia mieszkanki gminy Śrem, jak i z zawiadomienia mieszkańca ksiąskiej gminy wynika bardzo podobny sposób działania oszustów

- informuje Ewa Kasińska, rzecznik prasowa śremskiej komendy policji.

Oszukani mieszkańcy powiatu śremskiego byli przekonani, że wiedzą z kim rozmawiają

Przestępcy włamują się na konto na portalu społecznościowym, przejmują je i następnie za pomocą komunikatora, podszywając się pod właścicieli profili, piszą do osób, które stają się ofiarami oszustwa

- dodaje policjantka.

Jak wyjaśnia rzeczniczka śremskich stróżów prawa, oszukana kobieta była przekonana, że rozmawia z członkiem swojej rodziny, z kolei oszukany mieszkaniec gminy Książ Wielkopolski był przekonany, że kontaktuje się z nim znajomy.

W obu przypadkach, zarówno „członek rodziny”, jak i „znajomy” poprosili o pożyczkę, wygenerowanie kodu BLIK i jego przesłanie za pomocą komunikatora. Mieszkaniec ksiąskiej gminy zgodził się nawet na kilkukrotne wygenerowanie i przesłanie kodu

- opisuje sposób działania Ewa Kasińska i dodaje, że mieszkanka gminy Śrem straciła blisko 450 złotych, a mieszkaniec ksiąskiej gminy stracił ponad dwa tysiące złotych.

Policjanci apelują o czujność i zdrowy rozsądek. Sprawdzajmy, kto prosi nas o pieniądze

Po metodach na wnuczka, policjanta, agenta CBŚ, oszustwa na BLIK, to kolejny sposób na wyciągnięcie oszczędności od ludzi, którzy nie spodziewają się, że mogą paść ofiarami oszustów.

Korzystając z bankowości internetowej i mobilnej, należy upewnić się, że nasze konta są dobrze zabezpieczone. Dobrze należy również zabezpieczać dostęp do portali społecznościowych, aby oszustom nie ułatwiać sprawy w ich przejęciu. Pamiętajmy o wylogowywaniu się.

Nie należy podawać wygenerowanego kodu BLIK bez potwierdzenia, że to faktycznie nasz członek rodziny czy też znajomy prosi o pożyczkę. Wystarczy zadzwonić do tych osób, aby upewnić się, że faktycznie one znalazły się w potrzebie

- dodaje na koniec Ewa Kasińska i apeluje o czujność.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto