Od 2:0 Zawiszy Dolsk do 2:2
Zaczęło się od ewidentnego rzutu karnego. W polu karnym faulowany był Hubert Szyszka. Jedenastkę pewnie wykorzystał Hubert Kubiak. Jeszcze przed przerwą żółto-czarni cieszyli się z drugiej bramki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skutecznym strzałem głową popisał się Remigiusz Szyszka. Radość nie trwała jednak długo. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy rywale zdobyli kontaktową bramkę. Po zmianie stron gospodarze mieli kilka sytuacji, żeby dobić rywali. Zabrakło jednak szczęścia, co zemściło się w samej końcówce.
Żal straconych dzisiaj dwóch punktów. W mojej ocenie byliśmy lepszą drużyną i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Jednak piłka nie zawsze bywa sprawiedliwa i liczy się to, co wpadnie do siatki. Dzisiaj obydwa zespoły trafiły po dwa razy Choć to my mieliśmy więcej okazji. Goście obie bramki strzelili po autach wrzucanych w nasze pole karne, po których nie ustrzegliśmy się błędów
- powiedział Maciej Fujak, trener Zawiszy Dolsk.
Festiwal niewykorzystanych sytuacji przez Zawiszę Dolsk
Szkoleniowiec ekipy z Dolska dodał, że najbardziej szkoda niewykorzystanych sytuacji.
Najpierw Tomek Malicki przestrzelił nad poprzeczką z pięciu metrów. Potem w trzydzieści sekund zmarnowaliśmy trzy okazję. Po strzale Amadeusza Idkowiaka piłka trafiła w słupek. Hubert Szyszka dobijał głową i trafił w poprzeczkę. Piłka znalazła się pod nogami Huberta Kubiaka, którego strzał z bliska z linii bramkowej wybił obrońca rywali. Kolejną okazję miał Idkowiak, ale dobrze zachował się bramkarz, który skrócił mu kąt
- dodał Maciej Fujak.
Zawisza Dolsk nadal niepokonana w lidze
W sobotnim meczu ze Zjednoczonymi gospodarzom brakowało szczęścia. Przy tej liczbie stworzonych sytuacji mogli pokusić się o dobicie rywala.
Niewykorzystane okazje zemściły się. Tak bywa. Przed tygodniem był “zwycięski” remis” z Piastem, gdzie przegrywaliśmy już 0:2. Tym razem prowadziliśmy 2:0 i powinniśmy wygrać. Ten remis trzeba traktować jako porażkę. Nie mniej wciąż jako jedyni już chyba z wszystkich drużyn ligowych w Wielkopolsce pozostajemy bez porażki i to cieszy. Zostało 7 kolejek i walczymy dalej o punkty, które przybliżą nas do celu
- podsumował trener Zawiszy Dolsk.
Pogoń Książ Wlkp. złapała wiatr w żagle
Zespół z Książa Wlkp. po wygranej 3:2 z Lasem Puszczykowo poszedł za ciosem w starciu z Wartą Pyzdry. Podopieczni Marcina Tomaszewskiego w drugim meczu na własnym terenie wygrali zdecydowanie 5:1. Warto dodać, że była to szósta wygrana własnym terenie w ósmym meczu. Co więcej ksiąski stadion jest w tym sezonie twierdzą nie do zdobycia. W ośmiu rozegranych meczach u siebie Pogoń nie zaznała goryczy porażki. Bilans to sześć wygranych i dwa remisy. Za tydzień hit piłkarskiej wiosny. Zespół z Książa zajmujący drugie miejsce w tabeli pojedzie do Poznania zmierzyć się z liderem, Szturmem Junikowo. Obydwa zespoły dzielą zaledwie dwa punkty.
Proton A Klasa gr. VII
Zawisza Dolsk - Zjednoczeni Pudliszki 2:2 (2:0)
Bramki: Hubert Kubiak 28' karny, Remigiusz Szyszka 45' - 47', 85'
Proton A Klasa gr. IV
Pogoń Książ Wlkp. - Warta Pyzdry 5:1 (4:0)
Bramki: Piotr Galusik 16', Dominik Wojtkowiak 25', Patryk Wesołek 31', 45', Dominik Sosnowski 79' - Bartłomiej Sodkiewicz 66'
Zobacz również na srem.naszemiasto.pl
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?