Śrem: kino letnie tylko dla wierzących?

Na cztery filmy aż trzy można uznać za odnoszące się bezpośrednio do religii chrześcijańskiej. Można więc chyba uznać, ze propozycja ośrodka jest skierowana do osób wierzących lub przynajmniej przymierzających się do nawrócenia.

„Ognioodporny“
Jako pierwszy 15 lipca zostanie wyświetlony film „Ognioodporni“. Jak podaje dystrybutor filmu, opowiada on o przechodzącym kryzys małżeństwie. Para postanawia się rozejść, ale główny bohater - za namową swojego ojca - postanawia walczyć o swój związek. „Ale czy może próbować pokochać swoją żonę, podczas gdy odrzuca możliwość miłości Boga?“ - pyta retorycznie autor opisu filmu, który funkcjonuje na branżowych stronach.

„Idealna fala“
Ten film opowiada o młodym mężczyźnie, który uprawia surfing. Pewnego razu zostaje ukąszony przez śmiertelnie jadowitą meduzę. W stanie stanie śmierci klinicznej surfer znajduje się przez kilkanaście minut. „Ian powraca do życia i otrzymuje drugą szansę, a jego życie zostaje przemienione przez spotkanie z Bogiem!“ - podano w opisie filmu. - Ten film to niezwykła historia przedstawiająca Boży plan dla życia Iana. Przypomina on widzom, że bez względu na to, jak daleko pobiegną, nigdy nie zdystansują Bożej miłości - mówi cytowany przez chrześcijański portal informacyjny chnnews.pl reżyser filmu, Bruce Macdonald.

„Wychodne mamusiek“
Tytuł tego nie zdradza, ale ta amerykańska komedia również ma z religią coś wspólnego. „Wychodne Mamusiek to komedia familijna, która jest przesiąknięta normalnością. Pokazuje nas, chrześcijan, w każdodziennych sytuacjach takich, jakie one są - bez ich przesadnego uduchowienia“ - czytamy w recenzji autorstwa „N.W.“ na stronie internetowej recenzjechrzescijanskie.pl. Film opowiada o trzech członkiniach kościoła baptystycznego i ich życiu. Autor cytowanej recenzji poleca film „niepruderyjnym chrześcijanom i jako materiał ewangelizacyjny“.

Czwarty film to „Pilecki“, o znanym rotmistrzu.

O dość specyficzny dobór filmów na tegoroczne kino plenerowe chcieliśmy zapytać dyrektor Śremskiego Ośrodka Kultury Ewę Kaźmierczak, ale niestety nie odbierała od nas telefonów. Z prośbą o komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się też do naczelnik pionu edukacji i usług społecznych, Barbary Jabłońskiej. To ona, z ramienia urzędu nadzoruje pracę ŚOK. Jak stwierdziła, nie chce analizować doboru filmów i zastrzegła jednocześnie, że ze strony urzędu żadnych nacisków w tej kwestii nie było.

Chętnych do obejrzenia filmów odsyłamy na stronę Śremskiego Ośrodka Kultury, na której znaleźć można pełen harmonogram projekcji. Będą się one odbywały na plaży.