Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śrem: straż pożarna poszukuje psa, który wpadł do Warty. Na wodę spuszczono łodzie

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
Straż pożarna poszukuje psa, który wpadł do Warty. Na wodę spuszczono łodzie.
Straż pożarna poszukuje psa, który wpadł do Warty. Na wodę spuszczono łodzie. fot. Katarzyna Baksalary
Straż pożarna Śrem. Od kilkudziesięciu minut strażacy ze śremskiej komendy straży pożarnej poszukują w Warcie psa. Zwierzę miało znajdować się kilka metrów od brzegu pomiędzy krami. Na wodę spuszczono łodzie.

Straż pożarna Śrem: poszukiwanie tonącego psa

Zima to bardzo piękna, ale i zdradliwa pora roku tak dla ludzi jak i zwierząt. We wtorek, 19 stycznia około godz. 10.00 dyżurny straży pożarnej w Śremie dostał informację, że w Warcie widziano psa, który nie może wydostać się na brzeg.

Informację dostaliśmy dokładnie o godz. 10.03. Zgłaszająca kobieta poinformowała nas, że widzi psa w rzece i zwierzę zaraz będzie w okolicy mostu w Śremie i płynie w kierunku Psarskiego. Zwierzę według zgłoszenia znajdowało się około czterech do pięciu metrów od brzegu pomiędzy krami - mówi Tomasz Bartkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Śremie.

Początkowo wysłane na miejsce zastępy strażaków wypatrywały potrzebującego pomocy psa z ul. Nadbrzeżnej, które biegnie wzdłuż lewego brzegu Warty. Niestety nie zauważono zwierzęcia. W związku z tym postanowiono o spuszczeniu łodzi na wysokości mariny rzecznej oraz wysłaniu jednego z samochodów do Jaszkowa.

Udało się odnaleźć psa. Zwierzę wyłowione z wody

Jak wynika z naszych informacji, krótko przed godz. 12.00 udało się strażakom odnaleźć psa za miejscowością Jaszkowo. Zwierzę zostało wyłowione, a następnie przekazane osobom ze schroniska dla zwierząt w Gaju. Na razie nie wiemy, w jakim stanie jest psiak.

Aktualizacja: Niestety z informacji przekazanych nam przez Tomasza Bartkowiaka, oficera prasowego KP PSP w Śremie wynika, że finał akcji jest smutny. Zwierzę nie przeżyło.

Straż pożarna oraz policja apelują o ostrożność i niewchodzenie na lód

Jak już wspominaliśmy, zimowa aura potrafi być niezwykle zdradliwa. Lód na stawach i jeziorach oraz kry na rzekach są bardzo niebezpieczne. Policjanci oraz strażacy apelują, aby nie wchodzić na zamarznięte akweny.

O tym, że może się to bardzo źle skończyć świadczyć może m.in. tragedia, która miała miejsce na Stawie Nowakowskiego na poznańskich Szachtach. 21-letni mieszkaniec Poznania najprawdopodobniej podczas spaceru z psem wszedł na zamarznięty staw. Pod mężczyzną załamał się lód. Uwagę przechodniów zwrócił pies, który nerwowo krążył wokół powstałego przerębla. Niestety finał akcji strażackiej nie był szczęśliwy. Ze stawu wyłowiono ciało 21-latka. Wszystkie okoliczności tego zdarzenia będzie wyjaśniać policja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto