Uczniowie z Bodzyniewa zaprosili mieszkańców na spektakl. Mickiewiczowskie "Dziady" w lutym? Dlaczego nie! Warto było je zobaczyć

"Dziady" Adama Mickiewicza to twórczość kojarzona raczej z jesienią niż ze środkiem zimy, jednak w Bodzyniewie w poniedziałkowy wieczór spędzono czas właśnie pod znakiem tego dramatu. Wszystko za sprawą spektaklu przygotowanego przez uczniów VII i VIII klasy oraz polonistki Anny Gbiorczyk-Wojciechowskiej.

Atmosfera stworzona w auli szkoły przez wystrój oraz muzykę, która mocno czerpała ze współczesnych utworów, sprawiła, że wszystkim doskonale znane mickiewiczowskie "Dziady" nabrały szczególnego charakteru.

Jak zdradziła w rozmowie z nami Anna Gbiorczyk-Wojciechowska, nikogo do udziału w tym przedsięwzięciu namawiać nie musiała, było wręcz przeciwnie, to uczniowie przyszli z taką inicjatywą i to oni wybrali właśnie ten dramat. Jak się okazało, był to strzał w przysłowiową "10", bo uczniowie poradzili sobie wyśmienicie.

Szczególną uwagę podczas przedstawienia skupiał na sobie Mateusz, który wcielił się w rolę Guślarza i w dużej mierze nadał charakteru temu przedsięwzięciu. Nie można jednak zapomnieć też o osobach, które wcieliły się w duchu nawiedzające aule, współuczestnikach kręgu tworzonego przez Guślarza czy też o szkolnym chórze, który pod batutą Julii Bartkowiak-Wojciechowskiej, również dołożył cegiełkę do ogólnego wrażenia.

Osoby, które nie miały okazji zobaczyć tego spektaklu w wykonaniu uczniów z Bodzyniewa, muszą liczyć na to, że szkoła zdecyduje się na wystawienie go poza szkolnymi murami. Już teraz zachęcamy do zobaczenia naszej fotorelacji.