Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska Kraina Stu Jezior stała się mekką harcerskich obozów, które przyjeżdżają tu z całego kraju. Odwiedziliśmy obóz ZHP Bolesławiec

Krzysztof Sobkowski
Krzysztof Sobkowski
Wielkopolska Kraina Stu Jezior stała się mekką harcerskich obozów, które przyjeżdżają tu z całego kraju. Odwiedziliśmy obóz ZHP Bolesławiec nad Jeziorem Barlin w Zatomiu Nowym (8.08.2023).
Wielkopolska Kraina Stu Jezior stała się mekką harcerskich obozów, które przyjeżdżają tu z całego kraju. Odwiedziliśmy obóz ZHP Bolesławiec nad Jeziorem Barlin w Zatomiu Nowym (8.08.2023). Krzysztof Sobkowski
Wielkopolska Kraina Stu Jezior od wielu lat jest mekką harcerskich obozów, które przyjeżdżają tu z terenu całej Polski. Tylko tego lata w okolicach Międzychodu i Sierakowa ulokowało się ponad 20 harcerskich obozowisk z Małopolski, Wielkopolski, czy dolnośląskiego i łódzkiego. We wtorkowy poranek 8 sierpnia odwiedziliśmy obóz Hufca Związku Harcerstwa Polskiego z Bolesławca im. Szarych Szeregów, który swoją bazę ma nad Jeziorem Barlin w Zatomiu Nowym.

Wtorek, 8. dzień sierpnia. Leśnictwo Kamień, las na zachodnim brzegu Jeziora Barlin, na północ od sołectwa Zatom Nowy. To miejsce od ponad dwóch dekad jest bazą obozową Hufca Związku Harcerstwa Polskiego z Bolesławca.

Obóz Hufca ZHP Bolesławiec w Zatomiu Nowym - wzorcowe obozowisko

Tego lata przyjechała tu grupa 70 harcerzy. We wtorkowy poranek w obozowisku wrze jak w ulu. Dla części uczestników to bowiem ostatni dzień obozowy. Harcerze mają za sobą ciężkie dni i noce. W weekend lało jak z cebra, więc druhowie są przemoczeni, a do tego aura sprawia, że w zasadzie ciężko myśleć o suszeniu ubrań. Oni jednak nie tracą humorów.

- U nas się mówi, że „tylko osioł potrafi być skautem w dobrą pogodę” – mówi z uśmiechem na twarzy komendantka obozu, phm. Barbara Fecyk.

Druhny i druhowie o godzinie 8:30 są już po porannym rozruchu, toalecie i sprzątaniu obozowiska. Kończą też śniadanie i szykują się do apelu. To najważniejsza część dnia. A apel kończący obóz to też najważniejszy punkt całego pobytu. Są poczty z harcerskimi proporcami, ściągnięcie flagi narodowej z masztu, są też podziękowania i nagrody dla tych, którzy w szczególny sposób zaznaczyli swoja obecność nad Jeziorem Barlin. W nagrodę kadra instruktorska rozdaje obozowe koszulki – pamiątka na lata. To też moment, kiedy harcerze otrzymują wpisy związane ze zdobywaniem kolejnych sprawności w swojej służbie i harcerskiej przygodzie.

Obozowisko harcerzy z Bolesławca wygląda naprawdę wzorcowo. Równiutko ustawione namioty w leśnej gęstwinie. Wydzielone strefy, gdzie harcerze śpią, gdzie się myją, gdzie jedzą, gdzie mają toalety i kosze na śmieci, w końcu gdzie pływają i odbywają zajęcia. Każdy wie co ma robić i zna swój zakres obowiązków. Jedni stoją na tak zwanej warcie przy imponującej bramie wjazdowej do obozu. Inni wydzielają już jedzenie w polowej kuchni. Po apelu część bierze się za szykowanie obiadu. Jest co robić, bo trzeba obrać wielki worek ziemniaków na ostatni wspólny posiłek podczas obozowiska. Reszta w tym czasie normalnie zaczęłaby zajęcia obozowe, ale akurat dziś jest czas na pakowanie rzeczy. Powiat międzychodzki jest jeszcze ciągle białą plamą na mapie kraju jeśli chodzi o pasażerski transport kolejowy, więc harcerze nie wyjadą z Zatomia Nowego pociągiem. Przyjedzie po nich specjalny autobus z Bolesławca, a potem także wynajęty tir, który zabierze cały ekwipunek obozowy, który zostanie zwinięty przed zastęp kwaterunkowy. Taka jest logistyka. Bez tego ani rusz. Po obiedzie w obozowym planie znów jest czas na zajęcia, a potem kolacja i magiczny czas ogniska ze śpiewami.

- W trakcie zajęć robimy różne rzeczy. Zwiedzamy także okolicę. W tym roku jedna grupa dotarła aż do Błot, a inna do Sierakowa. Wszyscy znamy też przeprawę promową przez Wartę, co jest nie lada atrakcją dla nas – opowiada phm. Barbara Fecyk.

Obóz Hufca ZHP Bolesławiec w Zatomiu Nowym - kiedy pada deszcz

Obozowisko położone jest w terenowej niecce. Dzięki temu harcerze są ukryci przed podmuchami wiatru. Gorzej, kiedy pada, albo leje jak w ostatnich dniach.

- Z trzech stron płynęła nam woda przez środek naszego obozu. Mamy niemal wszystko przemoczone, a niestety nadal nie jest na tyle ciepło, że możemy się szybko wysuszyć. Zorganizowaliśmy nawet trzy suszarnie, ale na niewiele się to zdało. Tak czasem bywa – przyznaje pani komendant.

Hufiec ZHP z Bolesławca im. Szarych Szeregów to duży hufiec. Liczy około 500 harcerzy, którzy podzieleni są na cztery szczepy i około 20 drużyn. Komendantem hufca jest hm. Barbara Chrościak. Nad Jezioro Barlin 20 lipca przyjechał szczep Hubal. To łącznie cztery drużyny: 11. Drużyna Harcerska Hubal prowadzona przez phm. Barbarę Fecyk, 10. Drużyna Harcerska Hyperion prowadzona przez hm. Patryka Przykotę, 22. Drużyna Harcerska Demon prowadzona przez pwd. Aleksandrę Fecyk i 45. Drużyna Harcerska Nieprzetartego Szlaku „Kamyk” prowadzona przez pwd. Roberta Klimka. Ta ostatnia to drużyna szczególna, bo w jej skład wchodzą chłopcy z różnymi niepełnosprawnościami. Są w hufcu od trzech lat, a efekty ich terapii i integracji z pozostałymi drużynami są wręcz niesamowite. Obóz nad Jeziorem Barlin miał trwać trzy tygodnie, do czwartku 10 sierpnia. Ale właśnie przez kiepską aurę najmłodsi skrócili swój pobyt w tym miejscu o dwa dni.

Polskie harcerstwo znajduje się w kryzysie?

Harcerstwo znajduje się w kryzysie? Nie ma młodych ludzi chętnych do takiej aktywności? Harcerstwo nie jest w stanie konkurować z modą na telefony komórkowe i media społecznościowe?

- Faktycznie jeszcze przed pandemią nasz hufiec znajdował się w pewnym kryzysie. Młodzi ludzie jakoś nie byli chętni, by zajmować się harcerstwem. Mieliśmy też braki w kadrze instruktorskiej. Po pandemii zaczęło to wracać na dawne tory i jest nas coraz to więcej. Co ciekawe, do naszego hufca nie wstępują tylko dzieci, które zaczynają przygodę zuchową, ale i sporo młodzieży, która jest zachęcana do tego przez swoich rówieśników – przyznaje phm. Barbara Fecyk.

Harcerze z Bolesławca są oczarowani Krainą Stu Jezior. Urzekła ich ta okolica, więc już zapowiadają, że będą tu wracać.

- W zasadzie to nie wiemy, jak to się stało, że trafiliśmy tu około 2000 roku. Wracamy z przyjemnością, czasem po dwuletniej przerwie, bo piękna okolica to jedno, ale tu naprawdę są bardzo mili ludzie, którzy pomagają harcerzom. To zarówno pracownicy Nadleśnictwa Międzychód, czy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie, a niestety nie wszędzie jest to standardem. Mamy tu także zaopatrzenie na dobrym poziomie. Niektóre firmy dowożą nam towary nawet na miejsce obozowiska – mówi pani komendant.

O tym, że harcerstwo znów zaczyna być na fali mogą też świadczyć dane Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie. Zgodnie z prawem, strażacy dbają o bezpieczeństwo wypoczywających, w szczególności tych pod namiotami. Takie przepisy zostały wprowadzone po tragicznym wypadku sprzed kilku lat, kiedy podczas nawałnicy zginęły dwie młode harcerki. W tym roku w lipcu, w okolicy właśnie Zatomia Nowego międzychodzcy strażacy pomagali w ewakuacji jednego z obozów harcerskich po tym, jak nad regionem przeszła intensywna burza.

Sami strażacy mówią o tym, że na terenie powiatu międzychodzkiego z każdym rokiem obozów dziecięcych i młodzieżowych, w tym obozów harcerskich, jest coraz więcej.

- Na chwilę obecną w bazie MEN zgłoszonych jest 147 różnego rodzaju turnusów, które tego lata zostały lub zostaną zorganizowane na terenie naszego powiatu. Na tych turnusach zgłoszono udział ponad 7 tys. dzieci. Jesteśmy w czołówce powiatów województwa wielkopolskiego pod względem liczby organizowanych form wypoczynku dla dzieci i młodzieży. 23 spośród wszystkich zgłoszeń to obozy pod namiotami zorganizowane przez organizacje harcerskie lub stowarzyszenia. W ubiegłym roku obozów harcerskich było u nas 21 – wylicza st. kpt. Marcin Piechocki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie.

Nowa atrakcja turystyczna na terenie powiatu międzychodzkiego. To „Kąpiele leśne” w Gorzycku Starym.

Nowa atrakcja turystyczna na terenie powiatu międzychodzkieg...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto