Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biznes Śrem. Julicie Jędrzejewskiej pandemia nie przeszkodziła w realizacji marzeń

Bartosz Klimczuk
Bartosz Klimczuk
Julicie Jędrzejewskiej pandemia nie przeszkodziła w realizacji marzeń
Julicie Jędrzejewskiej pandemia nie przeszkodziła w realizacji marzeń Bartosz Klimczuk/archiwum prywatne
Biznes Śrem. Julita Jędrzejewska od dawna marzyła o założeniu własnego gabinetu masażu. Gdy do Polski dotarła pandemia koronawirusa, ani myślała, żeby rezygnować z wcześniejszych planów. Na początku kwietnia otworzyła swój biznes i mimo, że przez pierwsze dwa miesiące musiał być on zamknięty, to nie żałuje podjętej decyzji.

Biznes Śrem. Julicie Jędrzejewskiej pandemia nie przeszkodziła w realizacji marzeń

Właścicielka gabinetu masażu przy ul. Kilińskiego miała wcześniej doświadczenie w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej. Dotyczyło to jednak zupełnie innej branży, a już od jakiegoś czasu w głowie pani Julity chodziło zrealizowanie jej życiowego marzenia.

Skończyłam jedną szkołę masażu w Śremie, potem drugą w Poznaniu. Chodzę na wiele kursów i szkoleń w tym temacie. Cały czas chcę się rozwijać - wspomina Julita Jędrzejewska.

Śremianka zdaje sobie sprawę, że otworzyła gabinet w samym środku lockdownu, kiedy nie miała możliwości normalnie prowadzić dopiero co rozpoczętej działalności. Musiała aż dwa miesiące czekać, aby klienci zaczęli korzystać z jej usług. Nie żałuje jednak tej decyzji.

Zdawałam sobie sprawę, że gdy będę odwlekała w czasie decyzję, to nigdy mogę nie założyć swojego upragnionego biznesu. Lepiej zaryzykować, niż potem żałować - przekonuje pani Julita.

Jak się okazuje, nawet te pierwsze dwa miesiące nie były aż tak tragiczne. Śremianka miała zaoszczędzone pieniądze, które zbierała właśnie po to, aby gabinet masażu założyć, a w kwietniu i maju sprzedawała dodatkowo vouchery podarunkowe z późniejszym wykorzystaniem. Ponad to, tygodnie zamknięcia wykorzystała na dalsze doszkalanie się.

W czerwcu zaczęli się pojawiać pierwsi klienci. Byli to moi stali goście w czasach, gdy jeszcze byłam masażystką w nie swoim gabinecie. Potem zaczęłam pozyskiwać nowych klientów i interes się jakoś kręci - mówi Julita Jędrzejewska.

Właścicielka gabinetu masażu zdaje sobie sprawę, że jej profesja obarczona jest wielką odpowiedzialnością i dlatego między innymi do pracy podchodzi bardzo profesjonalnie. Gdy pojawia się klient z bardzo zaawansowanymi schorzeniami, pani Julita nie ma oporów, aby odesłać go do bardziej doświadczonego kolegi po fachu. Jak wspomina, podstawą tej pracy jest początkowy wywiad. Jest to o tyle istotne, że czasami z usług masażysty chcą skorzystać osoby, które z przyczyn medycznych absolutnie nie powinny być masowane.

Zdaje sobie sprawę, że jest spora konkurencja jeśli chodzi o gabinety masażu. Trzeba jednak zadać sobie pytanie, czy osoby z usług których korzystamy są po kilku szkołach, czy tylko podstawowym kursie masażu - tłumaczy pani Julita.

Śremianka bardzo lubi pracę z kobietami, szczególnie, że jest ona bardzo potrzebna. Julita Jędrzejewska zna świetną terapię, która pomaga pozbyć się rozstępów po ciąży.

Mam klientów naprawdę w różnym wieku. Odwiedzają mnie nawet nastolatki, które spędzają mnóstwo czasu przed ekranem komputera, przez co potem odczuwają dokuczliwy ból w okolicach szyi. Napięcie mięśni odcinka szyjnego kręgosłupa może powodować dodatkowo bóle głowy - mówi właścicielka gabinetu masażu.

Dla Julity Jędrzejewskiej nie robi różnicy, czy pracuje jednak z młodszymi czy starszymi. Dla niej najważniejsze jest to, że może robić to, co tak naprawdę kocha.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto